środa, 24 sierpnia 2011

Kasprzycki Jerzy,
Ulica Smolna,
w: Korzenie miasta, tom II - Śródmieście Północne, Warszawa 1997, str. 279-280

Ulica Smolna jest jedną z tych warszawskich ulic, których losy nieodłącznie związane są z wydarzeniami mającymi miejsce na skarpie. To ulica biegnąca trochę górą, trochę dołem, a dzisiaj ostatecznie podzielona i częściowo zapomniana.
Urozmaicone koleje losu miało w ostatnim stupięćdziesięcioleciu podnóże skarpy na wysokości ulicy Czerwonego Krzyża. Teren ten, zwany Praterem, należał tuż przed powstaniem styczniowym do kasjera rządowej fabryki "machin parowych, aparatów gorzelnianych, prass hydraulicznych na Solcu" - a raczej: dokładnie u zbiegu Ludnej, Rozbrat i Książęcej. Panu kasjerowi przydarzyły się, jak to wtedy delikatnie określano, pewne "defekty w funduszach fabrycznych". Celem zabezpieczenia tych należności władze skarbowe wystawiły "Prater" na licytację i przekazały posesję innej instytucji rządowej, Górnictwu Krajowemu. Już u schyłku zaboru carskiego gubernator warszawski podarował plac pod budowę szpitala rosyjskiemu Stowarzyszeniu Czerwonego Krzyża.
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku dawnym szpitalem rosyjskim zajął się Polski Czerwony Krzyż.
[...]
Urbaniści proponowali wtedy - w 1937 roku - daleko idące zmiany na tym terenie.
Ograniczę się tylko do wyliczenia, które z tych zmian zostały urzeczywistnione w naszych czasach: kładka nad Książęcą, jako fragment alei Na Skarpie; aleja pod skarpą, zrealizowana jako ulica Kruczkowskiego; bulwar nad Wisłą od Siekierek do Młocin (Wisłostrada); na skarpie i pod skarpą park pejzażowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz